Trio Ravela

Maurice Ravel uważał, że muzyka nie powinna odzwierciedlać rzeczywistości, że powinna być wolna od smutków świata.
Czy nie jest tak, że muzyka klasyczna, kameralna przenosi nas w trochę w inny wymiar? Że dzięki niej odpoczywamy, czasami słuchając jej potrafimy się lepiej skupić, że wpadamy w zachwyt lub popadamy w nostalgię?
Co ciekawe raport CBOS z 2018 roku, w którym zapytano ankietowanych w Polsce jaki gatunek muzyki lubią najbardziej ujawnia optymistyczne informacje. Ankietowanym zadano pytanie otwarte, czyli takie, na które samodzielnie formułowali odpowiedzi.
Pomijając pewną część osób, które nie miały preferencji w tym zakresie (16%), można powiedzieć, że zainteresowanie większości słuchających muzyki koncentruje się wokół czterech dość pojemnych kategorii muzycznych. Najwięcej słuchaczy (29%) preferuje szeroko rozumianą muzykę rozrywkową czy, inaczej mówiąc, popularną. Padały odpowiedzi mówiące o zamiłowaniu do popularnych piosenek i znanych przebojów. Nieco mniejsza grupa (20%) gustuje w muzyce disco polo, a jeszcze mniejsza (17%) – w muzyce rockowej. W tym ostatnim przypadku większość odpowiedzi (16%) dotyczyła generalnie rocka, ale niektórzy podawali również jego podgatunki, jak metal i heavy metal (2%), rock alternatywny czy indie rock (1%) oraz punk rock (0,4%). Około jednej ósmej słuchaczy (12%) najbardziej ceni muzykę klasyczną, poważną. Co czternasty (łącznie 7%) jest zwolennikiem muzyki klubowej, tanecznej, ogólnie pojętej muzyki elektronicznej oraz disco. Niektórzy słuchacze mówili również o zainteresowaniu jazzem (5%), hip-hopem, rapem (5%), muzyką ludową, folkiem (3%). Sporadycznie pojawiały się wypowiedzi odnoszące się do reggae (2%), country (1%), bluesa (1%), rhythm and bluesa i soulu (1%), rock and rolla, big beatu (1%). Równie rzadko (po 1%) jako preferowany typ muzyki podawano poezję śpiewaną, muzykę biesiadną, muzykę do tańczenia.Tak wyglądał rok 2018.Po pandemii nie odnotowano większych zmian w temacie procentów.
12% napawa  optymizmem, jestem nawet bliska poglądowi, stając w pewnej opozycji do przekonań pana Vogla w artykule https://dzieje.pl/kultura-i-sztuka/prof-b-vogel-dzis-do-domu-nie-kupuje-sie-fortepianu-ale-telewizor, że w Polsce obok telewizora ma szansę stanąć w wielu domach  instrument klawiszowy typu pianino akustyczne, clavinowa lub też gitara. Może nawet znajdować się obok stojącego w centrum salonu telewizora. Moja kolejna myśl podąża ku temu, czy ma również szansę powrócić wspólne rodzinne czy przyjacielskie muzykowanie, praktykowane kilkadzisiąt lat temu? Wspólne śpiewanie? Czy to możliwe, żeby w domach odbywały się koncerty kameralne, w których na przykład występuje fortepian, pianino, które gromadziłyby w dzisiejszych czasach rzeszę przyjaciół, rodzinę?
Anna Weber, założycielka Pomelody, której nadrzędna ideą jest wspólna muzyczna edukacja rodziny wprowadziła do społeczności polskiej i nie tylko polskiej nowy wymiar spojrzenia na to zagadnienie.Szczerze polecam książkę „Wychowanie przez sztukę”, która jest przełomową pozycją dla rodziców. Nawiązując do wypowiedzi Prof. B. Vogel’a „dziś do domu nie kupuje się fortepianu, ale telewizor”, nie bądźmy w tym temacie pesymistami.
Powracając do wspaniałej muzyki M.Ravela właśnie takie utwory jak trio fortepianowe Ravela wykonywano najpierw w salonach domowych, dopiero później w salach koncertowych.Trio powstało  w nietypowych okolicznościach.Kompozytor pisał je tuż przed wybuchem I Wojny Światowej, bardzo się spiesząc, szczególnie z ukończeniem IV części.Pisał je we Francji, w domu swojej matki, która była rodowitą Baskijką.Co ciekawe w tym samym czasie kompozytor starał się zaciągnąć do armii, niestety bezskutecznie… Miał zbyt niską wagę, brakowało mu 2 kg….do osiągnięcia upragnionego celu. Jednak cel w postaci napisania arcydzieła na fortepian , wiolonczelę i skrzypce został w pełni zrealizowany.
Pierwsza część wywodzi sie stricte z baskijskiego tańca, cześć druga o tytule Pantum oznacza u Malajów melodeklamację z instrumentalnym towarzyszeniem. Część trzecia to Passacaglia, która wprowadza słuchacza w niebywałą przestrzeń piękna i melancholii.Finał swoimi nieparzystymi rytmami ponownie przypomina o baskijskim pochodzeniu M. Ravela.
https://www.youtube.com/watch?v=RxNajMdQNNA
Podzielcie się, proszę swoimi opiniami na temat wrażeń po wysłuchaniu tego utworu.
AH

Udostępnij

Inne wpisy

Udostępnij

Inne wpisy

Komentarze

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Aleksandra Hałat

Pianistka,  kameralistka, wykładowczyni, kreatorka kultury, założycielka fundacji Karol Rathaus Foundation. Jej pasją jest muzyka kameralna, u podstaw której leży kontakt z drugim artystą – człowiekiem.

Więcej o mnie

Spodoba Ci się także:

© 2022 Aleksandra Hałat | Polityka prywatności

Bądź na bieżąco

© 2022 Aleksandra Hałat
Polityka prywatności